Faworki, u nas w domu
nazywane chruścikami, wygrywają z pączkami! Są niesamowite! Kruchutkie z
bąbelkami powietrza to to, co lubię najbardziej. Najlepsze są zaraz po
upieczeniu. Gorąco je Wam polecam!
Poniższy przepis w mojej
rodzinie jest od wielu lat.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 4 żółtka
- 1 łyżka spirytusu lub 1 łyżka octu
- ½ szklanki kwaśnej śmietany
- szczypta soli
- 1 litr oleju do smażenia
- cukier puder do oprószenia
- Na stolnicę wysyp mąkę i zrób w niej dołek, w który wlej rozbełtane żółtka, spirytus, sól i śmietanę
- Posiekaj nożem aż składniki zaczną się łączyć, a następnie wyrabiaj ręką, aby ciasto było elastyczne
- Potem podsypując mąką wybijaj silnie, np. wałkiem co najmniej kilkanaście razy(dzięki temu do ciasta wtłaczamy powietrze i faworki będą bardzo kruche). Tak przygotowane ciasto zawiń w folię aluminiową lub ściereczkę i włóż do lodówki na co najmniej 1 godzinę
- Po tym czasie podziel ciasto na 3 – 4 części, cienko rozwałkuj podsypując mąką (około 1 mm)
- Tak rozwałkowany placek pokrój na poziome paski o szerokości 3 – 4 cm, a następnie paski te pokrój na mniejsze części (patrz zdjęcia) a na środku zrób nożem nacięcie
- Weź jeden z rogów faworka i przełóż go przez nacięcie
- Przygotowane faworki przykrywaj ściereczką, aby nie wyschły
- W garnku z grubym dnem rozgrzej olej (aby sprawdzić czy olej ma odpowiednią temperaturę wrzuć jednego chruścika i jak wypłynie na powierzchnię oznaczać to będzie, że olej jest gotowy), a następnie zmniejsz gaz i zacznij smażyć faworki – około 30 sekund z każdej strony lub do uzyskania złotego koloru
- Gotowe faworki połóż na ręczniku papierowym, aby troszkę je odsączyć z tłuszczu, a następnie oprósz je cukrem pudrem
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz