Róże
karnawałowe w smaku przypominają faworki, różnią się jedynie kształtem.
Są bardziej pracochłonne w przygotowaniu, ale efekt końcowy jest tego warty.
Zachęcam Was do wypróbowania – niedługo ostatki! :)
Polecam,
abyście zajrzeli do zakładki Ostatki znajdziecie tam inne przepisy na
karnawałowe słodkości.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 4 żółtka
- 1 łyżka spirytusu lub 1 łyżka octu
- ½ szklanki kwaśnej śmietany
- szczypta soli
- 1 litr oleju do smażenia (lub smalcu)
- cukier puder do oprószenia
- dżem, wiśnie
- szklanki o różnej szerokości (ilość tak naprawdę zależy od Was, ja użyłam 2)
Sposób
przygotowania:
- Na stolnicę przesiej mąkę. Zrób w niej dołek, do którego wlej rozbełtane żółtka, spirytus, sól i śmietanę
- Posiekaj składniki nożem do ich połączenia, a następnie wyrabiaj masę ręką, aż stanie się elastyczna (w razie potrzeby podsypuj mąką)
- Następnie uderz silnie, np. wałkiem co najmniej kilkanaście razy (dzięki temu do ciasta wtłoczysz powietrze i róże będą bardziej kruche). Tak przygotowane ciasto zawiń w folię aluminiową lub w ściereczkę i włóż do lodówki na co najmniej 1 godzinę
- Po tym czasie podziel ciasto na 3 – 4 części. Każdą z nich cienko rozwałkuj podsypując mąką (około 1 mm)
- Szklankami wykrywaj krążki. Każdy krążek natnij nożem w kilku miejscach (dość głęboko, ale nie do samego środka; mówiąc inaczej, natnij je na godzinie 12, 3, 6 i 9 :) )
- Układaj krążki jeden na drugim, zaczynając od największego do najmniejszego tak aby nacięcia nie nachodziły na siebie (jeżeli krążki nie chcą się skleić pomocna okaże się woda)
- Róże smaż na bardzo dobrze rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Po wyjęciu przełóż je na ręcznik papierowy, aby je odsączyć. Gdy ostygną posyp cukrem pudrem, a na środku nałóż trochę dżemu albo wisienkę
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz