Połączenie czekolady z
miętą okazało się strzałem w dziesiątkę! Muffinki wyszły obłędne. Są
mięciutkie, wilgotne, przepięknie wyrosły. Aromat miętowy spowodował, że
muffinki są orzeźwiające. Są idealne! Polecam Wam serdecznie J
Przepis po niewielkiej
modyfikacji pochodzi ze strony Buduj Smak
Składniki na około 12 dużych muffinek:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- ½ szklanki kakao ciemnego
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- ½ szklanki oleju
- 10 listków świeżej mięty
- 1 tabliczka czekolady miętowej
- 4 łyżeczki cukru pudru
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- 1 łyżeczka aromatu miętowego (użyłam kropli miętowych)
- szczypta zielonego barwnika spożywczego (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
- W pierwszej misce wymieszaj ze sobą przesiane suche składniki – mąkę, cukier, kakao, sodę, sól i proszek do pieczenia
- W drugiej misce rozbełtaj jajka, dodaj mleko, olej, drobno posiekaną miętę i wymieszaj
- Do mokrych składników stopniowo dodawaj suche i dokładnie mieszaj. Na końcu wsyp pokrojoną czekoladę i wymieszaj
- Tak przygotowane ciasto przelewaj do foremek na muffinki do ¾ ich wysokości. Piecz w temperaturze 180C przez 20 – 22 minuty. Gdy muffinki przestygną udekoruj je lukrem miętowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz